Zawsze uważałam, że nie ma po co trwać w związku jeśli nie ma w nim miłości. Bo po co? Może gdzieś jest jeszcze jakaś inna osoba, która nas pokocha. A tkwiąc ciągle w bezsensownym małżeństwie (czy związku) po prostu tracimy tę szansę. Szansę na szczęście.
A z czasem doszłam też do wniosku, że nie tylko miłość utrzymuje związek. I, że kolosalne znaczenie ma szacunek. Bo miłość będzie przygasać, nie oszukujmy się, inny jest związek i miłość gdy się pobieramy, a inny po 10 latach, czy 20 ...
Tak, z czasem nabieramy kolejnych doświadczeń i zmieniamy swoje poglądy. Mówiłam, jak nie kochasz to odejdź. Miej godność. Tak uważałam, naprawdę ... aż do dzisiaj ...
Dziś, gdy serce mi pękało, gdy widziałam 5-latka krzyczącego do taty "Tata odejdź, nie przychodź już nigdy do domu". Chłopiec zapłakany. Tata zdradził mamę. Są małżeństwem 12 lat. Mama nie wpuszcza taty do domu. Rozwodzą się. Dzielą majątkiem. Mama dużo płacze, przez tatę. Mówi, że to dlatego, że tata już nas nie kocha.
A teraz ... zanim zemścimy się na sk...nie, zanim odbierzemy mu dzieci:
A z czasem doszłam też do wniosku, że nie tylko miłość utrzymuje związek. I, że kolosalne znaczenie ma szacunek. Bo miłość będzie przygasać, nie oszukujmy się, inny jest związek i miłość gdy się pobieramy, a inny po 10 latach, czy 20 ...
Tak, z czasem nabieramy kolejnych doświadczeń i zmieniamy swoje poglądy. Mówiłam, jak nie kochasz to odejdź. Miej godność. Tak uważałam, naprawdę ... aż do dzisiaj ...
A teraz ... zanim zemścimy się na sk...nie, zanim odbierzemy mu dzieci:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Byłeś tu? Zostaw ślad po sobie ... każdy komentarz jest ważny.