Jest taki moment, gdy dziecko zadaje nam to pytanie: mamo, skąd się biorą dzieci? Jeśli jeszcze nie padło, to padnie na pewno. Warto pomyśleć już wcześniej, co odpowiemy, ile powiemy i w jaki sposób.
Ja postanowiłam, że nie będę oszukiwać dziecka, robić głupich min i opowiadać głupot. Powiem dziecko prawdę, prawdę którą jest w stanie przyjąć.
Co odpowiadam?
Dziecko powstaje z miłości. Mama i tata bardzo się kochają, przytulają, całują. I z tej miłości powstaje dziecko. Powstaje w brzuszku mamy. Najpierw jest malutkie, takie tyci ... tyci... jak ziarenko, a potem rośnie, rośnie i staje się bobasem.
Tyle wystarczyło 3-4 latkowi. Teraz to za mało. I pojawiają się dalsze pytania.
Co mnie zaskoczyło i rozczuliło kompletnie? Gdy za jakiś czas mój synek mówi: tata poprzytulaj mamę, pocałujcie się to będzie bobas.
A wy jak odpowiadacie swoim dzieciom na to ważne pytanie? Wiem, że pojawią się bardziej szczegółowe pytania.
Ja postanowiłam, że nie będę oszukiwać dziecka, robić głupich min i opowiadać głupot. Powiem dziecko prawdę, prawdę którą jest w stanie przyjąć.
Mamo: skąd się biorą bobasy?
Pytanie: skąd się biorą dzieci, pada u mnie co jakiś czas. Obecnie syn ma 5 lat. Były okresy, kiedy to pytanie padało nawet kilka razy dziennie. Nie wiem jak to ująć, ale widać po tym, że dla dziecka jest to ważne pytanie, próbuje dowiedzieć się jak najwięcej i to zrozumieć. Pytał mnie i oczekiwał, że mu powiem.
Co odpowiadam?
Dziecko powstaje z miłości. Mama i tata bardzo się kochają, przytulają, całują. I z tej miłości powstaje dziecko. Powstaje w brzuszku mamy. Najpierw jest malutkie, takie tyci ... tyci... jak ziarenko, a potem rośnie, rośnie i staje się bobasem.
Tyle wystarczyło 3-4 latkowi. Teraz to za mało. I pojawiają się dalsze pytania.
Co mnie zaskoczyło i rozczuliło kompletnie? Gdy za jakiś czas mój synek mówi: tata poprzytulaj mamę, pocałujcie się to będzie bobas.
Mamo, a jak bobas wychodzi z brzuszka?
Najpierw powiedziałam, że mama jedzie to szpitala i tam Pan doktor wyjmuje dziecko z brzuszka. Ale to był błąd, bo mój syn już za jakiś czas dociekał dalej.
Mamo, a jak doktor wyjmuje bobasa?
I co tu by powiedzieć 5 latkowi, że rozcina brzuch? i wyjmuje bobasa? Chyba raz tak powiedziałam, więc mój synek martwił się i pytał czy to boli? takie rozcinanie brzucha ... ? (słodziak jest).
Więc poprawiłam się i powiedziałam prawdę ... Tak, czasami doktor musi rozciąć brzuch mamie, żeby pomóc dziecku wyjść. To się nazywa operacja, mama dostaje specjalne leki i nie czuje, że boli.
Ale najczęściej jest tak, że gdy bobas jest już duży, to kręci się ... kopie ;) , bo mu ciasno już - i to wtedy w brzuszku mamy robi się dziurka i przez tą dziurkę dziecku pomaga wyjść lekarz.
Więc poprawiłam się i powiedziałam prawdę ... Tak, czasami doktor musi rozciąć brzuch mamie, żeby pomóc dziecku wyjść. To się nazywa operacja, mama dostaje specjalne leki i nie czuje, że boli.
Ale najczęściej jest tak, że gdy bobas jest już duży, to kręci się ... kopie ;) , bo mu ciasno już - i to wtedy w brzuszku mamy robi się dziurka i przez tą dziurkę dziecku pomaga wyjść lekarz.
A wy jak odpowiadacie swoim dzieciom na to ważne pytanie? Wiem, że pojawią się bardziej szczegółowe pytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Byłeś tu? Zostaw ślad po sobie ... każdy komentarz jest ważny.