Najnowsze


Mam WSZY, a gdzie obiecane STKO? ... czyli moje przygoda z NJU Mobile

Kojarzycie reklamę NJU? Ja kojarzę bardzo dobrze, zainteresowała mnie ta oferta. Dlaczego? Ponieważ oferuje nieograniczone rozmowy do wszystkich sieci za np 29 zł miesięcznie.

Postanowiłam przyjrzeć się bliżej tej ofercie i jednocześnie sprawdzić jak wygląda to u innych operatorów komórkowych. Ile muszę zapłacić mając możliwość nieograniczonych rozmów do wszystkich sieci komórkowych i na numery stacjonarne ... ? Wyszło mi takie zestawienie, spójrz na koniec tego posta. Brałam w nim pod uwagę abonament dla nowego numeru.

Telefon na kartę w NJU Mobile


Najtaniej wychodzi tu T-mobile, ale abonament jest na 6 miesięcy. To zaleta, ale po zakończeniu tego okresu prawdopodobnie kolejny nie będzie na podobnych warunkach.

A co z Nju? Kupując kartę, nie tracimy zbyt wiele. Ja zdecydowałam się spróbować. Pomyślałam, że zobaczę, czy rzeczywiście opłaty będą niskie. Zaznaczam też, że sporadycznie korzystam z Internetu na telefonie, nie potrzebuję zatem specjalnych pakietów.

Mam WSZY, a gdzie obiecane STKO ?

I cóż ... pierwszy zgrzyt. Dokonałam zakupu startera poprzez stronę internetową. Szybko i sprawnie, by wybrać sobie numer telefonu. Do samego zakupu, przesyłki nie mam żadnych zastrzeżeń. Włożenie karty do telefonu, podanie PINu i aktywacja numeru. Tu przydało się wyłączenie i włączenie telefonu, bo pomimo aktywacji numeru nie mogłam nigdzie dzwonić.Włączyłam sobie usługę, która gwarantuje mi że nie zapłacę za rozmowy więcej niż 29 zł. Od razu sobie go doładowałam, by móc w pełni cieszyć się nielimitowanymi przecież rozmowami.

I tak wszystko pięknie aż do wieczora, kiedy to na mój nowy numer przyszedł SMS, o tym że nie reguluję należności zgodnie z zawartą umową z bankiem X i wzywa się mnie do zapłaty. Następnego dnia, sobota rano, dzwoni mój telefon z świeżutkim przecież numerem, i miła Pani wzywa mnie do uregulowania długu ...

Ciąg dalszy nastąpi ... czyżby rezygnacją z NJU ?

Aktualizacja: 8-10 marca

Postanowiłam, że nie poddam się bez walki. Normalnie wyrzuciłabym ten numer, ale tak się składa, że przecież doładowałam go już i szkoda mi teraz tego zmarnować. Zadzwoniłam więc do firmy windykacyjnej, która ściga mój numer, i poinformowałam, że jestem nową jego właścicielką. Pani zapewniła, że numer zostanie usunięty z ich bazy. I rzeczywiście nastąpił spokój.

Trwał on jednak niezbyt długo, około tygodnia. I znowu ta sama firma dobija się do mnie telefonami i sms'ami. Postanowiłam więc zadziałać w inny sposób. Złożyłam wczoraj reklamację do NJU, prosząc o zmianę numeru. Odpowiedź otrzymałam bardzo szybko, pojawiła się w niej informacja, że mogę zmienić numer - koszt to 50zł. Wysłałam więc grzeczną odpowiedź, że oczekuję wymiany bezpłatnej, bo to oni sprzedali mi używany numer, z którego ja nie mogę normalnie korzystać.

Oczywiście Njumobile wypiera się swojej winy. Otrzymałam odpowiedź negatywną:Njumobile nie ponosi odpowiedzialności za skutki używania karty SIM przez Abonenta

Jedyna dla mnie pociecha to to, że to że nie zdecydowałam się na ofertę z rachunkiem. Wtedy to już byłaby kompletna załamka.

Zaczęłam zastanawiać się właśnie, czy za te 50zł dostałabym numer nieużywany wcześniej, czy też po prostu kolejny wybrany losowo. I czy znowu nie zaczęło by się to samo ...

Póki co zostało mi chyba tylko blokować rozmowy z numerów, które do mnie wydzwaniają. W sumie mam już do zablokowania 10 numerów związanych z długami, windykacją, firmą For Net i Satander Consumer Bank. Na szczęście mój smartfon i Android ma opcję "Dodaj do blokowanych".

A z numeru będę dzwonić dopóki nie wydzwonię wszystkich środków. Ciekawa jestem jak w praktyce wygląda njumobile na kartę, i całe te ich obietnice, że nie wydam więcej niż 29zł na rozmowy. Zobaczymy ... oby nie było to tak samo dobre, jak ich numery telefonów :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Byłeś tu? Zostaw ślad po sobie ... każdy komentarz jest ważny.

Dane kontaktowe

jakblogda.blogspot.com

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Popularne